Jrock

Hayami

INFORMACJE NA TEMAT ZESPOŁU
[link widoczny dla zalogowanych]

SKŁAD

* Wokal : Shou
* Gitara : Tora
* Gitara : Hiroto
* Bass : Saga
* Perkusja : Nao

PROFIL

alice nine to zespół wywodzący się ze sceny visual kei. Muzykę przez nich graną określić można mianem pop-rocka, choć potrafi być czasami całkiem ostra, nigdy nie jest jednak agresywna.

Zespół rozpoczął działalność w roku 2004 i zdumiewająco szybko osiągnął sporą popularność. Już pierwszy singiel okazał się strzaełm w dziesiątkę - zarówno pierwsza jak i druga edycja są już od dawna wyprzedane. Od samego początku są bardzo aktywni, i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższym czasie mieli zwolnić tempo.

nakwe

alice nine, alice nine, alice nine~! :hamster_inlove:

Moją pierwszą ich piosenką była 'Fantasy' i od razu się w niej zakochałam.
Właściwie to nie pamiętam jaka była moja reakcja na głos Shou, ale chyba nic nie mówiłam. Głos ma śliczny, aczkolwiek zdarza mu się czasem trochę wyć i fałszować ^^'.
No, ale mi to nie przeszkadza.
Matko, już nie mogę się doczekać tego ich singlaaa~.

Hayami

kochana pierwszą piosenką po której pokochałam Alice Nine też była fantsy xDDDD a potem było "Q" a teraz kocham ich wszystkie piosenki *_* :hamster_inlove:

Shou jest boooski xD głosik też ma śliczny ;D
ja też się nie mogę doczekać xD wiem, ze jak tylko będę miała ten singiel to na forum wrzucę pioseneczki :D:D:D

nakwe

A u mnie po Fantasy nie pamiętam co było ;P
A teraz też kocham wszystkie :hamster_inlove:

Ach, chyba że ja to zrobię pierwsza >D

Hayami

A no to bardzo dobrze xD jak będziesz szybsza to dawaj te linki xD

Mana-sama

*Q* Tooooora! *zakochana* On jest taki słoodki!

Ogólnie A9 kocham i nienawidzę *patrzy na wszystkich* ... *ucieka z krzykiem*

nakwe

Mana-sama

nakwe, wieeeeeeeeem >D
No dokładnie bo to jest tak: Niecierpie ich muzyki, jak ich słucham to dostaje pier****a *nie wie czy można tu przeklinać* ale tak bardzo ich kocham i nie moge bez nich żyć... :hamster_bigeyes:

nakwe

Ale Ty mówiłaś, że ostatnio zaczęła Ci się podobać ich muzyka xD
Sama się nie możesz doczekać ich nowego singla...albo chodziło Ci o PVy xD"

Mana-sama

No zaczyna mi się podobać pzez moją siostrę której użyczałam kompa do oglądania Hello, Dear Numbers (czy jak to sie tam pisze) i pare piosenek jest baaardzo fajnych *Q*
Nie mogę się doczekać i tego i tego XD

Tak wiem jestem pojj... rypana XDD

Hayami

ja jestem adminem i nie ścigam za przeklinanie xDDDDD ^^
Dear Numbers jest świetne xD mraaaaaau
kochana ja uwielbiam Alice Nine i postaram się Ciebie do ich muzki przekonać xD najpierw jak masz przesłuchaj stray cat xD mraaaaaaau boska pioseneczka xDDD normalnie spazz xDDD ja się rozpływam xD a zaraz założę dział dzie będą teksty piosenek xD nie tylko po polsku, ale także po Japońsku ^^

Mana-sama

Hayami, dawaj te teksty! *_* Właściwie to ja mam całą ich dyskografie ściągniętą i cała jest na mojej playliście XD" Można sprawdzic na Last.fm XDDDDD haha

Hayami

xD ok ok to ja już zakładam dział z tekstami ^^

Mana-sama

Eto... Nie iwem gdzie mam to wstawić więc dodam tu ale jak coś nie tak to przenieść proszę ^^
Moja siostra napisała wypracowanie na polski >DD hehehe erotyczne jakby co... tzn, zależy dla kogo erotyczne jak dla mnie nie jest takie ostre ^^

Natalii K. wypracowanie na język polski nt. "Opis przeżyć wewnętrznych":

Saga. Basista mojego zespołu. Mój najdroższy przyjaciel. I mój skryty kochanek.

Sam nie wiem, kiedy się zaczęło. On zawsze był... taki cichy, tajemniczy. Nie tak bardzo, jak Tora-sama, który prawie w ogóle nie dawał nikomu do siebie się zbliżyć (i ja nie wiem, jak Hiroto tego dokonał), bo Saga zawsze był dla wszystkich otwarty. Ale owiewała go nutka tajemnicy, tak, że zawsze czułem to dziwne mrowienie w palcach, gdy na niego patrzyłem. Jego delikatne, wręcz kobiece ruchy wprawiały moje serce w szybsze obroty, a to ponętne spojrzenie ciemnych oczu o migdałowych kształtach zapierało dech w piersiach.

Najbardziej jednak podniecał mnie jego fanserwis z basem. Gdy zza swojej perkusji oglądałem jego solówkę w "Haikara Naru Rondo", ledwo co grałem. A gdy przechodził do lizania długiego gryfu swojej gitary, czułem rosnące podniecenie i przyjemne zawroty głowy. Tak, byłem zakochany.

Ale zawsze było mi ciężko z myślą, że on może nie czuć tego samego, co ja. Świat wirował mi przed oczyma, gdy podchodził do mnie i szeptem, z lekkim rumieńcem mówił:
- Nao... możemy porozmawiać?
A ja, całkowicie zauroczony idiota, byłem pewny, że powie mi, iż coś do mnie czuje. Tymczasem on wyskakiwał ze zdaniem:
- Nie śmiej się, ale dziś rano zatrzasnąłem się w łazience. ^^
Grunt usuwał mi się spod nóg i metaforycznie dostawałem krwotoku z nosa.
Serce mi się krajało, ale dałem sobie do zrozumienia, że on nigdy nie będzie mnie traktował inaczej, jak tylko przyjaciela.

Jednak pewnego razu wszystko się zmieniło.

Gdy wychodziłem z sali prób z zamiarem szybkiego opuszczenia studia nagraniowego i perspektywą samotnego oglądania telewizji z paczką chipsów paprykowych, usłyszałem swoje imię. Saga stał za mną i co dziwne, włożył swoją rękę w moją dłoń. Zacisnąłem ją mocno. Poczułem motylki muskające mój żołądek, a na policzkach momentalnie wyskoczyły mi rumieńce.
- Nao-chan, mogę ci coś powiedzieć? - szepnął mi w ucho, uśmiechając się delikatnie.

Ja przytaknąłem od razu poddając się i po raz kolejny wmawiając sobie, że będzie to kolejne jego głupie stwierdzenie typu "kupiłem sobie skarpetki z motywem gitary hide". A on wciąż stojąc za mną, szepnął:
- Ja się chyba zakochałem...
Odwróciłem się, czując wstępującą we mnie nadzieję.
- Oh, Saga... to wspaniale! A powiesz mi, w kim? - zapytałem zdawkowo, czując się jak w siódmym niebie. Bo gdzieś w środku znałem odpowiedź, nim jeszcze dotarła ona do moich uszu.
- A nie powiesz nikomu? Mogę ci zaufać? - spytał, wydymając dziecinnie usta.
- Saga... oczywiście, że możesz mi zaufać! Przecież wiesz, że nikomu nie powiem.

A on uśmiechnął się promiennie i schylając się lekko (był nieco wyższy ode mnie), ciągle trzymając swoją dłoń w mojej, drugą kładąc mi na biodrze, szepnął prosto do ucha:
- W tobie.

Zaległa krótka cisza, podczas której uważny słuchacz na pewno wychwyciłby łomotanie mojego serca. Powoli zamknąłem oczy, czując skrzydła wyrastające u ramion. Chciałem coś powiedzieć, ale miałem pustkę w głowie. A gdy już jakiś bezsensowny zlepek słów miał wypaść mi z gardła, "mowa" ta została zamknięta przez ciepłe usta o wiśniowym smaku. Ogarnęło mnie podniecenie, fala ciepła przelała się przez moje ciało. Saga drażnił mnie swoim kolczykiem, obejmując w pasie i "przyszpilając" do ściany.

Odepchnąłem go na chwilę i ukrywając ogarniające mnie szczęście, zapytałem:
- Dlaczego miałbyś zakochiwać się we mnie?
A on zaśmiał się i patrząc mi w oczy odpowiedział:
- Nao, diable wcielony, ty jesteś tak kochany, że się ciebie nie da nie kochać!

Uśmiechnąłem się mimowolnie. Szczęście wypełniało już całą moją osobę, a wszystko dzięki tej ponętnej istocie stojącej przy mnie i znaczącej moją szyję swoim gorącym językiem. Chciałem tańczyć z radości, ale wiedziałem, że w takich sytuacjach należy zachować trochę powagi.

Natalia, praca jest bardzo ładna. Od razu można wywnioskować, że już wcześniej zajmowałaś się opisem przeżyć wewnętrznych. Jednak proszę, skoro tak bardzo musisz stosować wątki erotyczne, niech będą one nieco łagodniejsze, na poziomie twojego wieku. 6-

nakwe

Moim zdaniem, Twoja siostra powinna otrzymać za to 6 z sześcioma plusami xDDDD"
Dobra, ale do rzeczy...
Właściwie to słów mi brak, nie wiem co napisać, nie wiem jak to ocenić, tzn. wiem bo przed chwilą napisałam co wpisałabym do dziennika na miejscu nauczycielki, ale...ale... no TO JEST PO PROSTU BOSKIE! *O*
Ja też tak chcę pisać ;_; i nigdy mi nie wychodzi ;_;